Obraz czasowo eksponowany w muzeum w Loży Patronackiej
Portret hetmana Jana Klemensa Branickiego, namalowany przez Antoniego Tallmanna w latach 1749-1750, przedstawia fundatora kościoła w Tykocinie i właściciela miasta w XVIII wieku. W 1748 roku, mając 59 lat, Branicki po raz trzeci stanął na ślubnym kobiercu. Jego wybranką została 18-letnia Izabela Poniatowska. Brat panny młodej, przyszły król Stanisław August Poniatowski, tak ocenił męża siostry: „Jako że próżność i zamiłowanie do wygody ważniejsze były dla Branickiego niźli ambicje – byleby tylko utrzymał się na powierzchni, byleby tylko zewnętrzne oznaki jego znaczenia oraz zabawy i zyski nie doznały uszczerbku – niewiele troszczył się on o sprawy kraju”.
Wkrótce po uroczystości ślubnej hetman zamówił u młodego czeskiego malarza Antoniego Tallmanna parę dużych portretów małżeńskich. Zgodnie z życzeniem magnata, artysta przedstawił go ubranego w zbroję rycerską, choć Branicki nie miał na swoim koncie żadnych zasług wojennych. Rysy twarzy modela zostały odmłodzone, dzięki temu, w zestawieniu z portretem żony, duża różnica wieku nie była tak widoczna. Portrety małżonków dekorowały pierwotnie pałac Branickich w Warszawie. Po śmierci obydwojga, spadkobierca Jan Alojzy Potocki przekazał je na początku XIX wieku do kościoła w Tykocinie, gdzie znajdują się do dzisiaj.
Po pracach konserwatorskich prowadzonych w świątyni w latach 2017-2021 czasowo zostały przemieszczone z naw bocznych kościoła, gdzie wcześniej wisiały nad wejściami do kaplic zachodnich, do nowo stworzonego muzeum nad zakrystią południową.